z 4 lata w tył odmówiłem przyjecia mandatu, za identyczne zachowanie. Początek manewru na przerywanej - końcówka , dosłownie zahaczyłem o podwójną ciągłą. wyprzedzałem na raz 5 aut , w tym jedno z przyczepą, ponieważ to z przyczepą kulało się 50km/h (poza terenem zabudowanym), za nim jakaś sierota w tico, psiaki , dwa auta , no i ja.
Lekko pod wieczór było i wszyscy mieli paraliż przed wyprzedzaniem m.in. psiaków.
Więc kierunek, i poleciałem.
Skrzyżowanie z polną drogą było (żadnych znaków pionowych , tylko podwójna ciągła) i lewymi kołami przyciąłem tę podwójną.
Wyobraźcie sobie, że po moim manewrze misiaki od razu poleciały za mną. Ze 4-5km tak za mną jechali. I przed samą bydgoszczą koguty, syreny itd.
-I czy znam powód zatrzymania?
- Ja, że nie.
- najechał Pan na podwójną ciągłą. należy się 300pln (lub 200, nie pamiętam już) i 3 lub 4 pkty karne. I czy przyjmuje mandat?
- ja , że nie.
- Pospisywał dane. Oddał dokumenty, i że "widzimy się w sądzie".
do dziś nic nie przyszło.
Lekko pod wieczór było i wszyscy mieli paraliż przed wyprzedzaniem m.in. psiaków.
Więc kierunek, i poleciałem.
Skrzyżowanie z polną drogą było (żadnych znaków pionowych , tylko podwójna ciągła) i lewymi kołami przyciąłem tę podwójną.
Wyobraźcie sobie, że po moim manewrze misiaki od razu poleciały za mną. Ze 4-5km tak za mną jechali. I przed samą bydgoszczą koguty, syreny itd.
-I czy znam powód zatrzymania?
- Ja, że nie.
- najechał Pan na podwójną ciągłą. należy się 300pln (lub 200, nie pamiętam już) i 3 lub 4 pkty karne. I czy przyjmuje mandat?
- ja , że nie.
- Pospisywał dane. Oddał dokumenty, i że "widzimy się w sądzie".
do dziś nic nie przyszło.
Komentarz